Friday, April 23, 2010

My creative space... / Moja przestrzeń twórcza

tadaaam....
true revolution..
its on my desk - I mean the last table in my flat not totally occupied with roroism -for a week now and I'm totally addicted. Whole lotta of experiments..
I have already managed to break a needle and block all the mechanism...
tadaaam..
to prawdziwa rewolucja!
jest już na moim biurku- a w łaściwieostatnim stole, który nie jest jeszcze zupełnie zaanektowany przez roroism - od tygodnia i już nie mogę bez niej życ... Eksperymentuje.. zdązyłam już złamać igłe i zablokować mechanizm...
tadaaam


Its a cute little one made by Łucznik - the old Polish firm and is called Zofia - just like my mother who had similar one, and whose gestures i repeat now :-)
To mała zgrabna maszynka firmy Łucznik, do tego nazywa się Zofia - jak moja mama która używa starszego modelu, którego dziłięki usypiały mnie w dziecinstwie. Nuiepokojąca potarzalność gestów.

1 comment: